Autor: Anita Żegunia-Królak

GOFRY

GOFRY

PYJAMAS PARTY trwa… w oczekiwaniu, aż dzieciaki nabiorą ochoty na spanie uzupełniam wpisy :o) W planach było dziś ognisko z kiełbaskami, ale że wiatr hula niemożliwie to skończyło się na kiełbaskach upieczonych w piekarniku. Na deser podałam domowe gofry. Jakiś czas temu nabyłam gofrownicę. Poszukując […]

TORT, A W ZASADZIE BISZKOPT

TORT, A W ZASADZIE BISZKOPT

Benek ma dziś urodziny! :o) Z tej okazji spędziliśmy ostatni weekend w Londynie – taki wybrał sobie prezent. Wróciliśmy nad ranem, więc na tort do śniadania nie było szans, ale już do kolacji tak. Myślę, że dla Benka tort mógłby się składać z samego biszkoptu. […]

BROKUŁY POD PIERZYNKĄ

BROKUŁY POD PIERZYNKĄ

Obudziły mnie dziś promienie wiosennego słońca. Ochoczo wstałam z łóżka i jakież było moje niemiłe zdziwienie kiedy spojrzałam za okno i zobaczyłam ziemię przykrytą warstwą białego puchu… brrr… Przecież to pierwszy wiosenny weekend! Jedyna biała pierzynka, którą akceptuję przez cały rok to ta na brokułach.

Przepis mam od Beaty, choć tak często z niego korzystam, że śmiało mogę nazwać go też i moim :o) Benek przepada za brokułami w każdej postaci, zjada je na surowo, ugotowane – na ciepło i zimno, w zupie… Gdy robię je w tej postaci zazwyczaj podjada najpierw surowe różyczki, później ugotowane… Przepis podaję w proporcjach nie uwzględniających domowego podjadacza :o)

Składniki:

500 g brokuła

200 g fety (używam greckiej, twardej, nie tej z Mlekovity)

340 g jogurtu typu greckiego (duży kubek)

2 ząbki czosnku

sól

pieprz

cukier

Brokuła dzielę na różyczki, większe kroję na 2 części. Wrzucam je na osolony wrzątek i gotuję 2-3 minuty. Tylko tyle by lekko zmiękły, ale nadal były jędrne i nie straciły swojego pięknego, zielonego koloru. Odcedzam i studzę, najlepiej na papierowym ręczniku. Zimnego brokuła układam w płaskiej, szklanej misie lub na paterze.

Fetę kruszę na dość drobne kawałki, mieszam z jogurtem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Doprawiam odrobiną pieprzu i cukru. Próbuję po kilku minutach i ewentualnie lekko solę, mając na uwadze, że feta jest dość słona. Gotowym sosem przykrywam brokuły.

BANOFFI

BANOFFI

Nie lubię marca… przede wszystkim ze względu na obowiązki zawodowe. Zamknięcie roczne zawsze wiąże się ze wzmożoną pracą, siedzę więc do późnego wieczora i w weekendy, tak jak dziś. Jedenaście lat temu, jechałam do szpitala prosto z biura, po skończeniu ostatnich CITów… Trudno w takiej […]

JAJKA FASZEROWANE

JAJKA FASZEROWANE

Już Wielkanoc?! – spytało moje dziecko zasiadając do dzisiejszego śniadania… Na stole gościła bowiem biała kiełbasa i sałatka jarzynowa :o) Przyjmując takie kryterium, powinniśmy obchodzić Wielkanoc już tydzień temu, gdy mieliśmy na śniadanie jajka faszerowane… Teraz, gdy natka pietruszki jest dostępna przez okrągły rok można […]

BABKA Z ADVOCATEM

BABKA Z ADVOCATEM

Zazdroszczę Julce zeszytu z przepisami babci… Moja babcia Ania byłą świetną kucharką. Mimo, że nie żyje już 25 lat wciąż są osoby, które wspominają jej kuchnię, a zwłaszcza napoleonkę na własnoręcznie robionym cieście francuskim. Pamiętam jej makaron, który produkowała w hurtowych ilościach. Kiedy przychodził ”dzień makaronowy” na wszystkich łóżkach w domu leżały ogromne płaty ciasta makaronowego, a kiedy podeschły babcia składała je i kroiła w cieniutkie nitki… Niestety, umarła nagle, a ja nie zdążyłam zanotować je przepisów, wszystkie zabrała ze sobą… A Julka ma swój zeszyt z babcinymi przepisami… Z racji wieloletniej przyjaźni udaje mi się czasem z niego skorzystać :o). Przepis na dzisiejszą babkę to właśnie przepis babci Julki. Często babki kojarzą się z suchymi ciastami, ale ta nie ma nic z nimi wspólnego. Jest wilgotna i delikatna, po prostu pyszna, zarówno pierwszego dnia, jak i następnego – sprawdziłam, bo jakimś cudem, kawałek się uchował :o). Piekłam ją w dużej keksówce wyłożonej papierem do pieczenia. Jedyna moja modyfikacja to zamiana cukru waniliowego na ekstrakt waniliowy.

Składniki:

5 jaj

250 g cukru-pudru

125 g mąki tortowej

125 g mąki ziemniaczanej

15 g proszku do pieczenia (mały proszek)

250 ml oleju z pestek winogron

250 ml advocatu

1 łyżka ekstraktu wanilii

Ubić sztywną pianę z białek, stopniowo dodać cukier, nadal ubijając. Do białek dodać żółtka, wymieszać. W drugiej misce połączyć oliwę z advocatem oraz ekstraktem wanilii a następnie powoli wlać mieszaninę do jajek z cukrem, cały czas ubijając. Na końcu dodać stopniową przesiane mąki z proszkiem do pieczenia. Ciasto nie jest gęste, wlać je do blachy i piec w temperaturze 160 stopni C przez godzinę. Ostudzić na kratce.

WŁOSKIE WSPOMNIENIA…

WŁOSKIE WSPOMNIENIA…

Gdybym miała zamieszkać w innym kraju to z pewnością byłyby to Włochy, a dokładnie Toskania… no może jeszcze Nowy Jork :o). Cieszę się z każdej wyprawy do Italii. W planach kolejna, ale póki co wspominam zeszłoroczną wycieczkę do Rzymu. Polecieliśmy w czasie ferii zimowych, kiedy […]

PANCAKES

PANCAKES

Gdyby dosłownie przetłumaczyć nazwę byłyby to naleśniki, jednakże te amerykańskie nijak mają się do naszych tradycyjnych naleśników, zasadniczo bardziej przypominają racuchy… Postanowiłam więc nie zmieniać ich  angielskiej nazwy. Dla mnie są symbolem amerykańskiej kuchni śniadaniowej. Na wielu amerykańskich filmach obyczajowych można zobaczyć mamusie smażące je […]

TOSTY FRANCUSKIE

TOSTY FRANCUSKIE

Niedawno w jednej z piekarni kupiłam cynamonową (w zasadzie tylko z nazwy) bułeczkę, niestety miała niewiele wspólnego z  cinnamon buns, które pamiętam ze Stanów… Może amerykańska kuchnia nie jest szczególnie wyszukana, ale kilka smaków z chęcią przeszczepiłam do mojej kuchni. Z braku czasu na pieczenie w tygodniu drożdżowych bułeczek, a wiedziona tęsknotą za cynamonem zrobiłam dziś na śniadanie tosty francuskie :o). Trudno nazwać to przepisem, bardziej sugestią… We wspomnianej piekarni kupiłam dobrą chałkę drożdżową z kruszonką, która posłużyła za bazę tostów.

Chałkę kroję na grubsze plastry – 2 cm, z jednej strony smaruję masłem.

Na patelni rozpuszczam 2-3 łyżki masła, na wolnym ogniu, żeby masło się nie spaliło. Na rozgrzanym maśle kładę kromki chałki, posmarowaną stroną do góry.

Rumienię na złoty kolor, następnie przewracam na drugą stronę i również podpiekam na złoto.

Przetestowałam, że tak przypiekają się najlepiej, jeśli nie smarowałam jednej strony wcześniej, to po przewróceniu najczęściej brakowało tłuszczu do zrumienienia tosta.

Ciepłe tosty posypuję obficie cynamonem i polewam złocistym syropem.

Najpopularniejszy  golden syrup wygląda tak i niestety nie jest łatwo kupić go w Polsce, ale można go z powodzeniem zastąpić płynnym miodem albo syropem klonowym.

A w weekend wygospodaruję ciut czasu na upieczenie porządnych bułeczek cynamonowych, które, mam nadzieję, będą przypominały te amerykańskie…

TATAR Z AWOKADO

TATAR Z AWOKADO

Wiem, że awokado posiada duże wartości odżywcze, ale jak dla mnie, samo w sobie, jest mdłe. Dlatego wykorzystuję je w różnego rodzaju sałatkach. Pierwszy przepis, z którym zetknęłam się kilka lat temu był właśnie ten, który prezentuję poniżej, zdecydowanie mój ulubiony. Przy zakupie awokado największym […]