Miesiąc: październik 2011

RYBA W OCCIE

RYBA W OCCIE

Jesienno-zimową porą jemy w domu dużo więcej ryb niż wiosną czy latem i to pod różną postacią. Nadchodzi więc czas zupy rybnej, ryby w jarzynach lub w cebuli czyli „po grecku”, śledzi na różne sposoby, marynowanego łososia, ryb w occie… Obojętnie jak je przyrządzamy najważniejsze […]

ROCZNICOWO…

ROCZNICOWO…

Minął właśnie rok odkąd założyłam moją stronę internetową (zasadniczo, technicznie zrobił to Korek…) i sama siebie podziwiam, że wytrwałam :o) Staram się zamieszczać wpisy w miarę regularnie, mimo, że czasem brak mi czasu. W ciągu roku wzbogaciłam moją kulinarną biblioteczkę o kilka pozycji. Jedną z […]

MUFFINKI GRUSZKOWO-IMBIROWE

MUFFINKI GRUSZKOWO-IMBIROWE

W tym roku Benia klasa postanowiła wręczać Nauczycielom z okazji ich święta, zamiast kwiatów, własnoręcznie przygotowane słodkości. Trochę im w tym przygotowaniu pomogłam… :o) Wybraliśmy muffinki. Są proste do zrobienia, nie trzeba nawet wyjmować miksera, zazwyczaj się udają.

Przy robieniu muffinek obowiązuje zawsze ta sama zasada. W jednej misce łączymy mokre składniki, w drugiej suche. Mokre wlewamy do suchych mieszamy łyżką lub widelcem i już. Podpatrzyłam kiedyś Martę Stewart i teraz muffinki porcjuję łyżką do lodów. Ostatnio korzystam z papilotek – tulipanów, są większe i muffinki ładnie się w nich prezentują. Poza tym nie wysychają, ani się nie rozlewają po blaszce.

Poniższy przepis pochodzi z książki NIGELLA EKSPRESOWO.

Składniki (po drobnych modyfikacjach) na 12 muffinek, czyli jedną blaszkę:

250 g mąki pszennej

150 g drobnego cukru

50 g brązowego cukru trzcinowego i po 1/2 łyżeczki do posypania każdej muffinki

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1 łyżeczka mielonego imbiru

150 ml kwaśnej śmietany (używam 18% z Piątnicy)

125 ml oleju roślinnego

1 łyżka miodu

2 jajka

1 duża gruszka (około 300 g) obrana i pokrojona w kosteczkę

Zasadę przygotowania ciasta opisałam na wstępie. Po wymieszaniu składników do ciasta dodaję pokrojoną gruszkę. Nakładam do papilotek i posypuję je złocistą odmianą cukru trzcinowego, ładniej wygląda, choć smakuje tak samo :o) Piekarnik nagrzewam do 175 stopni. Piekę z termoobiegiem i grzaniem od dołu około 20 minut, choć po 15 minutach sprawdzam czy już są gotowe. Nie lubię zbyt mocno wypieczonych…

OMLET BISZKOPTOWY MAMY

OMLET BISZKOPTOWY MAMY

Taki omlet pamiętam „od zawsze”. Dziś wiem, że nazywa się biszkoptowy i jest jednym z możliwych wariantów, ale kiedyś innych po prostu nie znałam. Mama najczęściej robi nam go na obiad, tak jak i dziś. Najbardziej lubię ze świeżymi owocami: truskawkami, jagodami, malinami. Czasem zajadam […]

TOFFI

TOFFI

Mimo, że za oknem wciąż słonecznie, to jednak mamy jesień, choć wcale mnie to nie martwi :o) W kuchni letnie ciasta owocowe, delikatne tarty zastępuję powoli smakami korzennymi, miodem… Dlatego w tym tygodniu, pierwszy raz tej jesieni upiekłam toffi. Dawno temu przepis dostałam od Gosi. […]