KREMOWA ZUPA Z SELERA

Czas na debiut!
Zupa została najpierw przetestowana na węższym gronie domowników, a ponieważ zasmakowała nawet mojej Mamie, która nie jest szczególnym smakoszem zup, jutro debiutuje na gościnnych występach. Świętujemy bowiem Dzień Babci i Dzień Dziadka.
Osobiście lubię zupy-kremy, zwłaszcza w porze jesienno-zimowej. Są treściwe, ale nie ciężkie, aksamitne, a żeby nie wiały nudą staram się zazwyczaj „czymś” je urozmaicać – groszkiem ptysiowym, tartym serem, grzankami, krewetkami… Tym razem „czymś” jest pokruszony ser pleśniowy, choć Benek przetestował również z camembertem i ta wersja bardziej mu posmakowała. Oryginalny przepis pochodzi z Kwestii Smaku, bloga, z którego często czerpię inspiracje, poniżej podaję swoją, ciut zmodyfikowaną wersję.
Składniki na 4-5 porcji:
• 2 łyżki masła
• 1 średni korzeń (bulwa) selera, ok. 300 g
• 1 kawałek pora (tylko biała część), 50 g
• 2 średnie ziemniaki, ok. 200 g
• sól, pieprz do smaku
• 0,5 litra bulionu jarzynowego
• 0,5 litra mleka
• 0,5 szklanki śmietanki kremowej 30%
• 100 g sera z pleśnią
W dużym garnku roztopić masło, dodać obrany i pokrojony w 2 – 3 cm kostkę korzeń selera, białą część pora pokrojonego na 1 cm plasterki oraz obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Wymieszać, posolić i dusić pod przykryciem na średnio małym ogniu przez około 10 minut, w międzyczasie dwa – trzy razy warzywa przemieszać. Warzywa mają zmięknąć, ale nie rumienić się.
Wlać bulion oraz mleko, zwiększyć ogień i zagotować. Przykryć, zmniejszyć ogień i gotować zupę przez około 25 – 30 minut, aż warzywa będą całkowicie miękkie. Na koniec zupę zmiksować, dodać śmietankę kremową 30% dla uzyskania bardziej kremowej zupy. Podawać z pokruszonym serem.