RYŻ ZAPIEKANY W MLEKU KOKOSOWYM

Zapiekany ryż z jabłkami to jedna z tych potraw, które kojarzą mi się z dzieciństwem. Jednakże ta wersja z przed lat do najlżejszych nie należy, bo sporo w niej, jajek, śmietany, masła… bezsprzecznie pyszna, ale i pracochłonna. W czasach zdrowego jedzenia, potraw fit, jest zdecydowanie passé 🙂 Czasami zdarzało mi się kupować ryż na mleku , jako deser, a to nie do końca było to… Aż kilka lat temu trafiłam na Kwestii Smaku na ryż zapiekany w mleku kokosowym. Z pewnością jest lżejszy i zdecydowanie mniej pracochłonny, czas oczekiwania aż się upiecze to około 1,5 h i to największy problem 🙂 Przepis ciut uprościłam. Podaję go z różnymi owocami, ale z upieczonym czy duszonym (w mikrofali) jabłkiem i cynamonem najbardziej przypomina smak zapamiętany z dzieciństwa. Poniżej moja wersja. Zasadniczo wystarcza jako posiłek dla dwóch, albo mniej głodnych trzech osób. Ewentualnie jako deser dla czterech. Pewnie nieźle smakuje na zimno, ale tego jeszcze nigdy nie udało mi się sprawdzić…
SKŁADNIKI:
100 g czyli 0,5 szk. ryżu do risotto, używam arborio
400 g mleczka kokosowego (puszka)
600 ml mleka krowiego lub wody
3 łyżki cukru
laska wanilii
dowolne owoce, choć można pominąć 🙂
Nagrzewam piekarnik do 160 stopni. Laskę wanilii przekrawam wzdłuż. Do naczynia do zapiekania wkładam wszystkie składniki, mieszam, przykrywam folią aluminiową i wstawiam do piekarnika. Z cukrem trzeba poeksperymentować, ale 5 łyżek z oryginalnego przepisu to zdecydowanie za dużo. Po około 20 minutach ostrożnie odkrywam folię, żeby nie poparzyć się gorącą parą, mieszam kilka razy łyżką, ponownie przykrywam i piekę dalej. Mieszam jeszcze ze 2 razy. Pieczenie zajmuje około 1,5 h i nawet jeśli na początku wydaje się, że płynu jest za dużo w stosunku do ryżu to tylko takie wrażenie. Ryż ma konsystencję gęstej śmietany, gdy stygnie to tężeje. My jemy lekko przestudzony. Jak dodam mrożonych malin to można szybciej przystąpić do pałaszowania 🙂