ŁOSOŚ MARYNOWANY

Święta, Święta i po Świętach… Goście dopisali, zima również, Mikołaj nie zapomniał, można więc powiedzieć, że był to udany weekend… szkoda, że dziś trzeba było iść do pracy…
Dziś, po serii ciasteczkowej, do której pewnie wrócę, bo mam jeszcze kilka nieopublikowanych przepisów i zdjęć, dla odmiany przepis na rybę.
O ile w przypadku słodkich wypieków staram się ściśle trzymać określonych proporcji, to w przypadku innych potraw działam bardziej intuicyjnie i smakowo, więc zapisanie dokładnych proporcji sprawia mi trochę trudności… ale spróbuję :o)
Przepis dostałam od koleżanki i uważam, że to świetna zakąska, która może uświetnić sylwestrowy bufet.
Składniki:
0,5 kg świeżego fileta z łososia
sól kamienna
1 średnia cebula
20 ziaren czarnego pieprzu
10 ziaren ziela angielskiego
8 listków laurowych
maggi
oliwa z oliwek
Jeśli filet jest ze skórą to należy ją ściągnąć oraz wyjąć ości, które ewentualnie pozostały po filetowaniu mechanicznym. Filet obłożyć grubą warstwą soli, włożyć do pojemnika i odstawić w chłodne miejsce na 12 h. Następnie filet opłukać z soli, zalać zimną wodą i ponownie odstawić na 12 h. Filet wyjąć z wody, osuszyć ręcznikiem papierowym, ułożyć na folii aluminiowej. Przyprawy równomiernie rozłożyć po dwóch stronach filetu,lekko wciskając w rybę. Cebulę pokroić w cieniutkie krążki i również ułożyć na rybie. Skropić oliwą i maggi. Szczelnie owinąć w folię i odłożyć na kilka godzin, żeby filet nabrał smaku. Serwować pokrojony w cieniutkie plastry.